Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (10 lipca) w jednym z kościołów we Wschowie. Dyżurnego wschowskiej Policji zaalarmował fotograf, który przyjechał do świątyni w której przygotować miał oprawę fotograficzną państwa młodych. W momencie kiedy lustrował kościół pozostawił plecak z dokumentami oraz drogim sprzętem fotograficznym na ławeczce. Nie przypuszczał, że towarzyszyły mu dwie osoby, których intencje nie były dobre. Po kilku minutach zorientował się, że plecak zniknął. Wybiegł z kościoła i uwagę jego przykuli dwaj mężczyźni, których widział w świątyni, którzy wchodzili do jednej z klatek schodowych budynku wielorodzinnego. Po chwili na miejscu pojawił się patrol policji.
Mundurowi nie zwlekając ani minuty dłużej postanowili to sprawdzić. Szukając świadków zdarzenia odwiedzili mieszkanie w którym zauważyli opisywany przez pokrzywdzonego plecak. Nie było już wątpliwości co do tego kto zabrał plecak z kościoła. 45-latek zdążył już część rzeczy wypakować z plecaka. Mężczyzna zaskoczony był szybką wizytą mundurowych. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie trzeźwości wykazało ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty do których przyznał się. Natomiast sprzęt wartości ponad 5 tysięcy złotych trafił w ręce prawowitego właściciela na czas.
(KPP Wschowa)